Kuchnia ze spiżarnią – czy tego pragnie idealna pani domu?
Jednym z fundamentalnych pytań, które powoli zaczynają zadawać sobie inwestorzy jest zasadność posiadania już niemal wszechobecnej spiżarni. Przez lata stała się ona elementem standardowym, obecnym w niemal każdym projekcie domu. Tymczasem jej powierzchnię w większości budynków można by zostawić otwartą, nie zmniejszając wcale wielkości przestrzeni magazynowej dostępnej w kuchni. Jakie są zatem argumenty za i przeciw posiadania takiego kuchennego schowka?
Nie mamy naturalnie zamiaru zachęcać nikogo do rezygnacji ze spiżarni. Jeżeli podjęliście decyzję, że w idealnej kuchni potrzebujecie posiadać takie pomieszczenie – jest to jak najbardziej praktyczne rozwiązanie. Chcemy jednak włożyć kij w mrowisko i pokazać planującym swoje wymarzone gniazdko, z czego rezygnują decydując się na wydzielenie z kuchni fragmentu przestrzeni. W tym celu prezentujemy wnętrze domu Bagatela 4G w dwóch wariantach – ze spiżarnią i bez.
Zapraszamy też do dyskusji na ten temat na naszym forum.
TRADYCYJNIE ZAKORZENIONA
Zacznijmy od rozprawienia się z mitami na temat spiżarni i pozwólmy wyklarować się prawdziwym korzyściom, jakie dzięki niej uzyskujemy.
- Faktem jest, że spiżarnia stanowi w pewnym sensie przestrzeń prestiżową. Kuchnia w nią wyposażona, podobnie jak kuchnia z wyspą, to coś czym można się pochwalić. Niby nie jest to najważniejszy powód, a jednak liczy się on przy podejmowaniu decyzji.
- Stwierdzenie, że spiżarnia zwiększa przestrzeń przechowywania w kuchni, jest niemal całkowicie błędne. W praktyce, w kuchni standardowej wielkości (8-15m2), ściana spiżarni jest stosunkowo krótka i przedzielenie jej dodatkowo drzwiami pozwoli co najwyżej na zamontowanie na niej obrazka. Zostajemy więc z podobną ilością miejsca na szafki, jednak ze sztywno wykreślonym podziałem i z potrzebą pozostawienia miejsca na otwarcie drzwi.
- Nie jest jednak również prawdą, że budowa spiżarni musi wiązać się z większymi kosztami. Cena drzwi i konstrukcji ścianki działowej nie musi być wysoka, a alternatywne zagospodarowanie podobnej powierzchni zabudową kuchenną (zwykle wyższej jakości, niż miałoby to miejsce w spiżarni) potrafi osiągnąć niemal dowolną cenę. Wszystko zależy od naszych potrzeb, projektanta oraz umiejętności negocjacji… Przede wszystkim z samym sobą 🙂
wiz. 1 – Bagatela 4G ze spiżarnią;Kuchnia zachowuje wszystkie walory funkcjonalne, jednak przestrzeń magazynowa została niemal całkowicie przeniesiona do spiżarni.
Niewątpliwym plusem, który możemy uzyskać jest większa “elastyczność” spiżarni. To pomieszczenie o wiele więcej wybacza bałaganiarzom (co dotyczy wielu z nas) – po prostu zamkniemy nieporządek w innym pomieszczaniu, które jest do tego przystosowane. Ale nawet uporządkowanym taki sposób przechowywania pozwoli na większy komfort w docieraniu do wielu przeróżnych przetworów i maszyn kuchennych, które można w spiżarni poustawiać na otwartych szafkach i ogarnąć jednym spojrzeniem.
Na koniec zajmijmy się w końcu tym, co najważniejsze – pewne warunki przechowywania mogą zostać spełnione tylko w spiżarni. Mowa tu przede wszystkim o stabilnych warunkach cieplnych, świetlnych i stanie powietrza. Pomieszczenie jest z zasady bardziej odizolowane od warunków zewnętrznych (przede wszystkim światła). Jeśli projektant przypilnował dodatkowo, by nie znajdowało się ono w okolicy przewodów grzewczych czy kominka, to powinniśmy być w stanie uzyskać wewnątrz spiżarni temperaturę o kilka stopni niższą, niż w kuchni (latem nie będzie ona tak dynamicznie rosnąć pod wpływem światła słonecznego).
PRZEJRZYSTA I OTWARTA – KUCHNIA BEZ SPIŻARNI
Skoro więc posiadanie spiżarni nie jest droższe, a zapewnia tyle plusów, o co tyle szumu? Może jest to po prostu rozwiązanie optymalne? Wszystko zależy od naszych potrzeb – i od tego, co chcemy uzyskać.
Planując kuchnię, bierzemy pod uwagę funkcjonalne powiązania pomiędzy jej strefami. Te ostatnie odzwierciedlają najczęściej wykonywane w kuchni czynności (oczywiście związane z przygotowywaniem posiłków) Najpierw wyciągamy jedzenie z lodówki/szafek, część produktów od razu przygotowujemy, część z nich w trakcie tego procesu myjemy. Następnie przygotowujemy je do obróbki cieplnej – po tej czynności wędrują na talerze, do piekarnika bądź na płytę grzewczą/palnik. Ostatecznie układamy je w naczyniach i przygotowujemy do podania. Układ ten często nazywany jest “trójkątem kuchennym”, bądź ”L-kuchennym” – ze względu na fakt, że w małej kuchni najłatwiej uzyskać wygodne blaty wzdłuż dwóch ścian kuchni. Więcej o planowaniu przestrzeni roboczej w kuchni tutaj. |
Przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na funkcjonalność samej kuchni. Niejeden z nas mieszkał kiedyś w mieszkaniu i poznał smak wiecznego niedoboru blatów. Znamienna dla mniejszych kuchni jest również ograniczona możliwość lokalizacji lodówki – w kuchni ściśniętej zazwyczaj musimy umiejscowić ją na brzegu zabudowy, żeby wyjęte z
niej produkty przenieść od razu na blat kuchenny i dalej przez zlew na kolejny blat, by wreszcie skończyły na palniku/w piekarniku. Układ ten można rozwiązać zgoła inaczej, posiadając miejsce na wysokie szafki do przechowywania. W ciągu takich szafek umieścimy wygodnie zarówno lodówkę, jak i piekarnik i inne urządzenia, zachowując ich dostępność i estetykę. Proporcję wysokiej zabudowy do niższych blatów możemy określić dowolnie – ciągów kuchennych nie przedzielają nam żadne ściany.
Nie można już dłużej przemilczać wspomnianej wcześniej estetyki. Kuchnię otwartą i przestrzenną, zwłaszcza jeżeli jest dobrze doświetlona, po prostu łatwiej jest urządzić ładnie i harmonijnie. Nie trzeba niczego wciskać.
wiz. 2 Bagatela 4G bez spiżarni. Zwarta zabudowa kuchenna z lewej strony kuchni pozwala na dowolne umiejscowienie i wielkość piekarnika czy lodówki. Jednocześnie zapewnia porównywalną ilość przestrzeni magazynowej w porównaniu ze spiżarnią.
DECYZJA
Jak zatem zdecydować? Trzeba postawić sprawę jasno – każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy i w ograniczonych warunkach nie zawsze uda się całkowicie wyeliminować te ostatnie. Trzeba się również odnieść do własnych doświadczeń oraz dopasować rozumowanie do konkretnego projektu. Jednak w każdym przypadku decydujemy pomiędzy komfortem przechowywania w spiżarni a komfortem długich blatów i zwartej zabudowy kuchennej. Pomiędzy ukrywaniem bałaganu i łatwym dostępem do przetworów a bardziej przestronną kuchnią.
Kiedy już podejmiemy decyzję, pamiętajmy jednak o jednym – jakkolwiek nie wyglądałaby nasza kuchnia, zawsze da się skorygować jej braki – czy to za pomocą inteligentnych wynalazków, czy to przemyślanego planowania, a nawet dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu innych pomieszczeń. To ważne – bo nawet jeśli nie uda nam się wcisnąć w zabudowę wielkiej lodówki z kostkarką pamiętajmy, że kuchnia jest udana gdy wynosimy z niej przepyszne posiłki. A do tego starczy nawet mała kuchnia w mieszkaniu 🙂
szafy wnękowe – nie zapewniają funkcjonalności spiżarni, jednak zwykle pozwalają na tak elastyczną konfigurację półek, by zmieścić wszystko, czego potrzebujemy w sposób najbardziej optymalny; spiżarnia w garażu – jeżeli garaż jest przestronny lub nie przechowujemy w nim przesadnie wielu narzędzi, rowerów itd. – może on stanowić przestrzeń niemal równie dobrze przystosowaną do przechowywania długoterminowo jedzenia i przetworów, jak spiżarnia. Minusem jest oczywiście lokalizacja i… czystość. piwnica – najmniej dostępne z powyższych, jednak zapewnia najlepsze możliwości przechowywania; temperatura piwnicy jest zwykle idealna dla wszelkiego rodzaju przetworów, a także warzyw i owoców; |